W Gietrzwałdzie modlono się w intencji świętości życia
Czuwanie modlitewne zostało zorganizowane po to, by wynagrodzić pierwszą boleść Matki Bożej Bolesnej – proroctwo Symeona: „A Twoją duszę miecz przeniknie”. Nasze modlitwy ofiarujemy w intencji życia poczętego i błagamy Boga o łaskę dla naszej ojczyzny, by w Polsce było ustanowione prawo, które będzie chronić każde życie. Jest to również modlitwa ekspiacyjna za zabite nienarodzone dzieci – tłumaczy Urszula Strynowicz, koordynator krajowy Wspólnot Nieustającego Różańca Świętego.
Centralnym punktem czuwania modlitewnego była Msza św., której przewodniczył ks. Leszek Wojcinowicz, a homilię wygłosił ks. Jan Rzeszewicz. – Dokąd zmierza ludzkość, która zabija swoich synów? Dokąd zmierza człowiek, który chce stać się bogiem? Ta droga prowadzi tylko w jednym kierunku – ku przepaści, do otchłani – mówił duszpasterz.
– Jako ludzkość zerwaliśmy już owoc poznania dobra i zła. Matko Boża, nie dopuść, abyśmy zerwali też owoc z drzewa życia, bo wielu już wyciąga po niego rękę – na własną zgubę, ale też na zgubę naszego narodu – mówił ks. Jan. Przypomniał, że świat potrzebuje świadków Chrystusa i apostolstwa.
– Matko Chrystusa i nasza Matko… tu, w gietrzwałdzkim sanktuarium, chcemy Cię zapewnić, że będziemy bronić wiary, strzec ogniska domowego, będziemy żyć Bogiem, Jego świętą wolą i będziemy się uczyć miłości – na wzór Miłości ukrzyżowanej – zaznaczył ks. Rzeszewicz.
gn