W Lidzbarku Warmińskim odbyło się spotkanie kapituły kolegiackiej, podczas którego abp Józef Górzyński wprowadził w urząd nowych prepozyta, dziekana i kustosza. – Dziś kanonik to nie tylko szata chórowa i miejsce w stallach. To miejsce w sercu Kościoła. To człowiek znający wagę liturgii i siłę modlitwy – mówił ks. Lucjan Świto.
Zmiany w lidzbarskiej kapitule

Zmiany w lidzbarskiej kapitule
Zgodnie ze statutem, prepozyt jest przewodniczącym kapituły, który reprezentuje ją, zwołuje sesje kapitulne, przewodniczy obradom, informuje metropolitę warmińskiego o podjętych uchwałach, czuwa nad harmonijnym ułożeniem stosunków między kapitułą a proboszczem parafii kolegiackiej, jak i wprowadza nowo mianowanych kanoników.
Dziekan jest zastępcą prepozyta, a do jego obowiązków należą troska o właściwą organizację i sprawowanie kultu Bożego podczas nabożeństw z udziałem kapituły oraz przewodniczenie nabożeństwom i liturgii godzin podczas sesji kapituły. Kustosz zaś administruje majątkiem kapituły.
Metropolita warmiński podczas spotkania wprowadził w urząd:
– ks. prał. kan. Jerzego Rożentalskiego, proboszcza parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Lidzbarku Warmińskim – prepozyt;
– ks. kan. dr. Tomasza Garwolińskiego, dyrektora Biblioteki Wyższego Seminarium Duchownego Metropolii Warmińskiej „Hosianum” w Olsztynie – dziekan;
– ks. kan. Roberta Kaniowskiego, proboszcza parafii św. Rafała Kalinowskiego w Mrągowie – kustosz.
Po tej nominacji nowy prepozyt wprowadził w urząd nowych kanoników gremialnych i honorowych kapituły w Lidzbarku Warmińskim:
– ks. kan. Krzysztofa Borsa, proboszcza parafii Krzyża Świętego w Srokowie – kanonik gremialny;
– ks. kan. Jarosława Wiszowatego, proboszcza parafii Najświętszej Trójcy w Dźwierzutach – kanonik gremialny;
– ks. kan. Janusza Piaskowskiego, proboszcza parafii bł. Honorata Koźmińskiego w Mrągowie – kanonik honorowy;
– ks. kan. Arkadiusza Suchowieckiego, kapelana i sekretarza abp. Józefa Górzyńskiego, metropolity warmińskiego – kanonik honorowy;
– ks. prał. kan. Władysława Szmula, proboszcza parafii św. Faustyny Kowalskiej w Ostródzie – kanonik honorowy;
– ks. kan. Mieczysława Tereszewskiego, proboszcza parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Ruszkowie – kanonik honorowy.
Po nominacjach celebrowano Mszę św. w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła, której przewodniczył abp Górzyński, a homilię wygłosił ks. kan. prof. Świto, oficjał Metropolitalnego Sądu Archidiecezji Warmińskiej.
W kazaniu ks. Świto zwrócił uwagę, że Piotr i Paweł to dwie różne drogi, dwa różne temperamenty, dwa różne świadectwa. Mimo to stali się filarami Kościoła, wspólnoty mającej wymiar instytucjonalny i urzędowy, który uosabia św. Piotra, oraz duchowy i charyzmatyczny, który ucieleśnia się w św. Pawle.
– Piotr to skała, na której Chrystus zbudował Kościół. Strażnik jedności, któremu Jezus powierzył klucze królestwa niebieskiego – mówił ks. Lucjan. – Paweł to człowiek ognia, Apostoł Narodów, porwany przez Chrystusa na drodze do Damaszku, aby niósł Ewangelię z mocą Ducha aż po krańce świata; aby przekraczać granice kultury, języka, a nawet własnego lęku – podkreślał kaznodzieja.
Zauważył, że Kościół potrzebuje obu. Potrzebuje widzialnego ładu, ciągłości, posługi urzędów i posłuszeństwa, potrzebuje też prorockiego ducha, odwagi słowa i pasji głoszenia. Gdy jedno istnieje bez drugiego, Kościół traci swój smak i siłę.
Podjął refleksję nad tym, po co dziś kapituła i kanonicy. – Kapituła była niegdyś sercem życia diecezji. Była ciałem doradczym biskupa, wspólnotą modlitwy, strażnikiem liturgii, zapleczem naukowym i duszpasterskim. To z kapituł wywodzili się biskupi, teologowie, sędziowie, wykładowcy, wizytatorzy. Tam modlitwa splatała się z odpowiedzialnością, a refleksja z konkretem życia Kościoła. Dziś kanonik to nie tylko szata chórowa i miejsce w stallach. To miejsce w sercu Kościoła. To człowiek znający wagę liturgii i siłę modlitwy, który nie ucieka przed pytaniami współczesności, ale niesie odpowiedź zakorzenioną w Ewangelii. On nie tylko dba o zewnętrzną formę, ale pozwala Duchowi napełniać swoje wnętrze – wyjaśniał ks. Świto i życzył tym, którzy zostali do kapituły włączeni i zmienili funkcję, jak i tym, którzy od lat niosą tę posługę, by czuli się potrzebni, by byli nie „do ozdoby”, ale dla świadectwa Ewangelii.