Warmińscy Kapłani przeżywają dni skupienia
W konferencji wprowadzającej w nabożeństwo pokutne, nawiązując do przypowieści o synu marnotrawnym, przypomniał o drodze nawrócenia w życiu kapłańskim. – Ta przypowieść nazywana jest ewangelią w ewangelii i tak wiele mówi nam o Ojcu miłosiernym – mówił ks. Krzysztof. – Marnotrawny syn dotknął dna upadku. Został zdegradowany do trzody chlewnej i musi kraść to, co jedzą świnie. Dotknął nie tylko nędzy materialnej, ale też moralnej. Od tej degradacji rozpoczyna się droga jego powstania. Ze swego dna trzeba powstać. Z martwego punktu trzeba ruszyć – tłumaczył.
– Powinniśmy dostrzec samych siebie jako synów marnotrawnych. Podobnie jak syn domagaliśmy się swojego dziedzictwa, a teraz czasem je marnujemy. Musimy strzec zaufania i nie niszczyć nadziei w sercach ludzi. Syn marnotrawny stracił wszystko: majątek, reputację i dobre imię. Nie możemy się dziwić, że ludzie mówią na nas różne rzeczy, czy też wykazują nieufność wobec nas. My też przecież tracimy to co syn marnotrawny przez nasz grzech – mówił ks. Nykiel.
Podkreślił, że kapłani potrzebują dzisiaj na nowo cnoty pokory. – Dla świata, w którym żyjemy pokora jest czymś niezrozumiałym. Pokornym określa się człowieka, który nie radzi sobie w życiu. Dla nas wierzących w Chrystusa Pana przemiana serca związana jest z cnotą pokory. Ona sprawia, że podejmujemy refleksję nad własnym życiem. Pokora sprawia, że potrafimy przyznać się do swojego błędu, wyznać grzechy i zaakceptować wszystkie konsekwencje – tłumaczył.
Zaznaczył, że historia syna marnotrawnego nie kończy się na przyjęciu go przez ojca, który oczekiwał jego powrotu i przywrócił mu godność dziedzica. – Syn marnotrawny musiał przekonać jeszcze brata. My też musimy przekonywać ludzi, nie tyle pięknymi słowami, ale naszym życiem – dodał.
Następnie księża uczestniczyli rachunku sumienia oraz adoracji Najświętszego Sakramentu. Druga konferencja była poświęcona posłudze w sakramencie pokuty. – Musimy na nowo rozpalić w sobie miłość do posługi sakramentu pokuty. Penitenci potrzebują czasem, oprócz przebaczenia Bożego, poprowadzenia. Możemy przekazać to, kiedy sami mamy odpowiednią dojrzałość ludzką i dobrze przeżywamy swoje życie kapłańskie – mówił regens Penitencjarii Apostolskiej.
ks. Dariusz Sonak/Instytut Gość Media