W Gietrzwałdzie odbyło się czuwanie modlitewne w Dniu Dziecka Utraconego
– Modlimy się dziś w intencji rodzin po stracie, osieroconych rodziców, aby Bóg dał im siłę do przeżycia bolesnych wydarzeń. Spotykamy się w Gietrzwałdzie, u Matki Bożej, szukamy pociechy u Tej, która nas najlepiej rozumie – tłumaczy Janusz Prucnal z Diakoni Życia. Czuwanie rozpoczęło się od modlitwy różańcowej, po której odbyła się Msza św. Wspólnej modlitwie przewodniczył ks. Jacek Sokołowski MS.
– Doświadczenie śmierci, odejścia dziecka, również nienarodzonego, jest wydarzeniem trudnym. Bóg jednak nie jest obojętny na to, co przeżywamy, jest zaangażowany w naszą historię. Pan Bóg prowadzi nas przez swoje Słowo, ono nigdy nie jest przypadkowe. W dzisiejszym czytaniu św. Paweł mówi właśnie do nas, że Bóg pragnie dla nas pokoju. Tego pokoju paschalnego, który rodzi się z męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, z tego, że Jezus zwyciężył śmierć – mówił ks. Sokołowski.
– Dalej słyszymy, że „wybrał nas przed założeniem świata” i „z miłości przeznaczył nas dla siebie”. To znaczy, że każde życie ma sens, nikt nie jest z przypadku, a nasze istnienie jest podyktowane Bożą miłości – tłumaczył duszpasterz. Po Eucharystii uczestnicy w procesji przeszli do kapliczki Dziecka Utraconego, gdzie złożyli znicze.
Łukasz Czechyra/Instytut Gość Media