To my jesteśmy świątynią
13 maja, w 100. rocznicę objawień Matki Bożej w Fatimie, abp Józef Górzyński przewodniczył Mszy św. z obrzędem poświęcenia kościoła Matki Boskiej Fatimskiej w Olsztynie.
Parafię pod wezwaniem Matki Boskiej Fatimskiej erygował 6 lipca 1995 roku abp Edmund Piszcz, a proboszczem został ks. Grzegorz Kurnatowski. Uroczystego poświęcenie krzyża i placu pod budowę kościoła dokonał bp Jacek Jezierski 6 sierpnia 1995 roku. – Naszym wielkim marzeniem było, aby dokończyć to dzieło na 100. rocznicę objawień w Fatimie – mówi ks. prał. Marian Matuszek, proboszcz parafii od 2006 roku. – Marzenie udało się spełnić. Oddajemy dziś tę świątynię Bogu, bo to On jest tutaj gospodarzem. Zaprasza nas do swojego stołu – stołu Słowa Bożego i Eucharystii – zauważa ks. Matuszek.
Uroczystej Mszy św. z obrzędem poświęcenia kościoła przewodniczył metropolita warmiński abp Józef Górzyński. – Chcemy przekazać na własność Bogu to miejsce. Od tej pory będzie one oddane Bogu na wyłączność, wszystko, co będzie się tutaj działo musi mieć charakter duchowy, sakralny – podkreśla abp Górzyński.
W homilii bazując na Ewangelii o spotkaniu Jezusa z Zacheuszem metropolita zaznaczył, że Bóg sam objawia swoje pragnienie spotkania się z człowiekiem. – Bóg chce wejść do domu człowieka, a potem są konsekwencje – człowiek przyjmuje Boga i następuje wewnętrzna przemiana, a następnie „zbawienie staje się udziałem tego domu” – przypominał metropolita. Zwrócił także uwagę na głęboką symbolikę dzisiejszego wydarzenia. – Wszystkie teksty liturgiczne mówią nam dziś o jednym: to my jesteśmy świątynia. Świątynia jest tam, gdzie przebywa Bóg czyli w sercach tych, którzy Go przyjęli. Tylko musimy zadać sobie pytanie czy współczesny Zacheusz usłyszy wołanie Boga, który chce zamieszkać w jego domu? Niech ta świątynia przypomina nam, że Bóg chce zamieszkać w człowieku. Niech zbawienie stanie się udziałem każdego z Was – taki jest bowiem sens budowania świątyń – powiedział abp Górzyński.
Po Liturgii Słowa zebrani odmówili Litanię do Wszystkich Świętych, po której odbyło się poświecenie ołtarza i kościoła. Na początku ołtarz i ściany zostały namaszczone olejem Krzyżma, następnie okadzone, a na zakończenie ołtarz został nakryty i przystrojony, a cała świątynia oświetlona.
Dla parafian to bardzo ważne wydarzenie. – To wielki dzień, do którego długo się przygotowywaliśmy i którego nie mogliśmy się doczekać. To piękne święto, mamy dziś małą Fatimę – mówi Wioletta Bulejak.
Gość Niedzielny