Pielgrzymi z Łomianek przybyli do Gietrzwałdu
– Nasza pielgrzymka jest w intencji rodzin. Modlimy się o piękne rodziny. W dzisiejszych czasach, kiedy są one atakowane, kiedy niszczy się obraz małżeństwa, próbując nazwać nim różne związki, chcemy prosić Matkę Bożą, aby płaszczem swojej opieki osłaniała nas, aby to zło nie uczyniło szkody rodzinom. Pragniemy, by polskie rodziny były piękne i silne Bogiem – mówi pani Urszula.
Na trasie pielgrzymowania pątnicy zostali przyjęci przez mieszkańców Pielgrzymowa. – Gościmy ich od wielu lat. Zawsze po przyjściu wchodzimy do naszej kaplicy. To wzruszająca dla nas chwila. Później idziemy z nimi, modlimy się wspólnie. Odprowadzamy za wieś – mówi pani Danusia.
– Jesteśmy wszędzie przyjmowani z chrześcijańską życzliwością. Znajomi mówili, uważaj, będziesz szła o chlebie i wodzie. Wiesz, jakie są dziś czasy. Rzeczywistość jest inna. Gościnności ponad miarę. Wspaniali miejscowi kapłani, ludzie witający nas i modlący się z nami. Wiele osób stoi przy domostwach, pozdrawiają nas, często ocierając łzy – opowiada pani Zuzanna.
Szły osoby w różnym wieku. Młodzi i starsi. Szła również pani Justyna z trójką małych dzieci. – Oddaję swoją rodzinę Bogu, powierzam Matce Bożej. To jest ważne. To jest podstawa rodziny chrześcijańskiej. Każda rodzina narażona jest na ataki. Jeżeli małżonkowie razem z Chrystusem pragną dążyć do świętości, to miłość zwycięży – mówi.
– Tu jest modlitwa, jest rodzina i Matka Boża Gietrzwałdzka. Pamiętam chwilę. Jestem w Gietrzwałdzie. Patrzę na obraz Maryi i jakaś dziwna wymiana spojrzeń. „Dobra, u Ciebie Matko Boża na pieszo jeszcze nie byłem, przyjdę”. Dziś spełniam obietnicę – uśmiecha się pan Sławek.
Krzysztof Kozłowski/Instytut Gość Media