Ogólnopolska Niedziela Modlitw za Kierowców
Mszy św. za kierowców i wszystkich uczestników ruchu drogowego przewodniczył ks. Piotr Jan Kaczmarczyk.
– Nasze podróże można porównać do życia domowo-rodzinno-małżeńskiego. Tak, jak w domu, w rodzinie, w małżeństwie, tak też i na drodze, może dochodzić do nerwowych sytuacji. By je opanować trzeba zachować spokój w sercu, tzw. zimną krew. Pamiętajmy, że panowanie jest jedynym sposobem na przerwanie kręgu negatywnych emocji – mówił podczas homilii ks. Piotr.
Podkreślił, że ważną cechą na drodze jest pokora. – Powinniśmy mieć świadomość, że na drodze trzeba nam zrezygnować ze swojego ja. Mamy poświęcić więcej czasu i uwagi, ustąpić, aby zachować, a nawet uratować życie swoje i innych. Pokora jest potrzebna na naszych drogach – tłumaczył.
Odniósł się do tegorocznego hasła modlitewnej inicjatywy. – Opanowanie, pokora, dobra ocena warunków jazdy, wszystkie one mają część wspólną: pokój w sercu. O ten pokój trzeba nam nieustannie dbać. O ten pokój na wszystkich przemierzanych drogach trzeba nam prosić podczas zanoszonych do Boga modlitw – dodał.
Po Mszy św. został odmówiony akt zawierzenia kierowców, a proboszcz miejsca pobłogosławił samochody służb mundurowych, motocykle i inne pojazdy zgromadzonych osób. Tegoroczna Niedziela Modlitw za Kierowców stała się również uroczystym rozpoczęciem sezonu motocyklowo-podróżniczego.
– Ile gazu w manetce, lub pod nogą tyle rozumu w głowie i pokoju w sercu. Bezpiecznych, spokojnych, radosnych podróży! Idźcie – jedźcie w pokoju Chrystusa – zakończył uroczystość ks. Piotr.
ks. Dariusz Sonak/Instytut Gość Media