Maturzyści w Świętej Lipce
– Czas wyborów drogi życiowej jest niezwykle ważny i budzi w każdym naturalny lęk, co robić dalej, którą drogą wejść w dorosłe życie. Jeden z biblistów wyliczył, że słowa „nie lękaj się” są wymienione w Piśmie Świętym 365 razy, czyli tyle, ile jest dni w roku. Ta nauka powinna dziś dotknąć tych młodych serc, żeby się nie lękać – zauważa ks. Radosław Czerwiński.
– Wizyta u Matki Bożej Świętolipskiej to dobry początek, aby z Maryją zacząć wchodzenie w dojrzałość. Dziś mamy możliwość razem we wspólnocie łączyć się w intencjach. To ubogaca każdego – mówi ks. Paweł Szumowski z Bartoszyc.
Maturzyści przyjechali z wielu miast archidiecezji. – W Świętej Lipce jestem pierwszy raz. Piękne miejsce – podkreśla Aleksandra z Rozóg. – Takie spotkania są ważne, by umocnić naszą wiarę nie tylko w to, że zdamy maturę. Pragniemy, by Bóg i Maryja wspierali nas w tych ważnych dniach – dodaje.
Ogromne wrażenie na młodych wywarło świadectwo Bartka Krakowiaka. Opowiadał o swoim dzieciństwie pełnym przemocy, kiedy w ogóle nie doświadczał miłości i akceptacji, a także o późniejszym nawróceniu i ponownym odejściu od Boga.
– Kiedy chciałem popełnić samobójstwo, Jezus upomniał się o mnie. Poszedłem na pieszo z Warszawy do Medjugorie, bez pieniędzy, śpiąc w rowach. Zaufałem Bogu. Szedłem dwa miesiące. Cała moja podróż była jednym wielkim nawróceniem. Od tego momentu jestem prawdziwie szczęśliwym człowiekiem – mówił.
gn