W gmachu seminarium duchownego w Olsztynie odbył się dzień skupienia osób życia konsekrowanego diecezji warmińskiej. Uczestniczyły w nim także siostry z eparchii olsztyńsko-gdańskiej. Dzień przed Niedzielą Dobrego Pasterza zgromadzeni modlili się o powołania do życia zakonnego i kapłańskiego. Poprowadził go bp Kiciński, przewodniczący Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego KEP.
Dzień skupienia osób życia konsekrowanego

Dzień skupienia osób życia konsekrowanego
– Potrzebujemy obecnie czasu rozeznania. Izrael po wyjściu z Egiptu prowadzony był przez słup obłoku. Gdy obłok unosił się, Izrael ruszał w drogę. Gdy opadał, Izrael zatrzymywał się. Mamy teraz czas w Kościele, gdy obłok nas okrywa – to czas rozeznania dla nas, osób życia konsekrowanego. Korzystajmy z tego czasu, by później wyruszyć w drogę – tłumaczył bp Jacek.
Podczas konferencji przywołał trzy etapy życia wiary. Pierwszym jest ekscytacja. – Jezus nie powołał ludzi bezrobotnych. Każdy z apostołów miał swoją pracę. Po spotkaniu z Jezusem porzucili wszystko i poszli za Nim. Na tym polegała ich ekscytacja. Towarzyszyli Mu, słuchali nauki, a później zostali posłani. To samo dotyczy naszej drogi powołania, gdy zachwyciliśmy się Jezusem i poszliśmy za Nim – mówił bp Kiciński.
Drugim etapem, który wymienił biskup, jest kryzys. Omawiając ten etap, przywołał postać św. Piotra. – Zaparł się Jezusa. Po wydarzeniu na Golgocie wrócił do tego, co robił wcześniej – do łowienia ryb. Znał się na tym jak nikt inny, a połów mu nie wyszedł, bo odwrócił się od tego, do czego powołał go Jezus. Ile razy, wybierając to, do czego Jezus nas nie wezwał, doświadczyliśmy porażki? – pytał.
Trzecim etapem jest wierność. – Podłamani apostołowie zdradą Judasza, zaparciem się Piotra, zostawieniem Jezusa na krzyżu wracają do Wieczernika, który kojarzył im się z bezpieczeństwem. Tam wiernie trwają na modlitwie z Maryją. Każdy z trzech etapów wpisany jest w nasze powołanie: entuzjazm, kryzys i wierność. Gdy zostaniemy wierni, pomimo potłuczenia przez nasze kryzysy, będziemy bezpieczni jak apostołowie w Wieczerniku i otrzymamy dar Ducha Świętego – tłumaczył.
Podczas homilii wskazał na życie Maryi jako przykład wypełniania trzech etapów życia wiary. – Maryja przeżywała entuzjazm spotkania z Bogiem w momencie zwiastowania. Miała swój kryzys, gdy Go zgubiła podczas pielgrzymki do Jerozolimy. Pozostała wierna w godzinie krzyża. Mawiam, że Pan Bóg przychodzi 15 minut za późno. Maryja miała wszystko gotowe – zaślubiona Józefowi, zaplanowane życie i w tym momencie przychodzi Bóg. Podobnie jest z naszym życiem. Czy my jesteśmy gotowi przyjąć Boga, gdy przychodzi, gdy już wszystko mamy zaplanowane? – pytał zgromadzonych.
Podczas drugiej konferencji starał się odpowiedzieć na pytania, kim są osoby konsekrowane w Kościele i jakie jest ich zadanie w świecie. – Jesteśmy powołani do świętości. Inaczej mówiąc: skazani na świętość. A powołanie do świętości jest powołaniem do miłości. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus powiedziała, że „w sercu Kościoła, jej Matki, będzie miłością”. Życie konsekrowane nie jest przybudówką Kościoła – ma być miłością w sercu Kościoła. To nasze zadanie. Mamy być świadkami. Mamy ruszyć do świata. Pamiętamy postać Filipa z Dziejów Apostolskich. Anioł mu powiedział: „Wstań i idź na drogę”. Dodał, że w południe, a wtedy przecież nikogo nie było, bo był skwar. Filip spotkał Etiopczyka. Wstań i idź do dzisiejszego świata, choć może ci się wydawać to nielogiczne. Ludzie nas potrzebują, choć wydaje nam się, że nie są zainteresowani naszą formą życia. Mamy być znakiem dla ludzi, a ten informuje, wskazuje i prowokuje – dodał.
Nieszporom podczas dnia skupienia przewodniczył abp Józef Górzyński. Na zakończenie wręczył nominacje s. Angeli Krupińskiej CSC na referentkę ds. życia konsekrowanego oraz świadectwa konsekracji ordo virginum diecezji warmińskiej.
ks. Dariusz Sonak/Instytut Gość Media