Abp Górzyński: Mamy Dobrego Pasterza, który daje życie i ratuje życie, bo sam jest Życiem
W swojej homilii Metropolita Warmiński mówił o Jezusie, który jest bramą owiec. – Przyzwyczajeni do wizji Jezusa – Dobrego Pasterza, możemy nie zwrócić uwagi, że dziś ogłasza się On nie tylko pasterzem, ale „bramą owiec”. Więc po co jest owcom ta brama i jaki jest teologiczny sens tego porównania? Brama to wejście i wyjście z zagrody-owczarni. Owce chronią się w owczarni przed niebezpieczeństwami nocy, ale w ciągu dnia powinny przebywać na pastwisku. Brama jest więc drogą do bezpieczeństwa, ale i do pokarmu na wolności. Jezus jest bramą owiec – przez Niego otrzymują dostęp do pastwiska. To porównanie stanie się jasne gdy uświadomimy sobie, że jako „owce” nasz pokarm duchowy czerpiemy ze Słowa Bożego i z Eucharystii. To Jezus nas karmi swoim Słowem i Ciałem. Ponadto przekroczenie bramy zagrody to symbol wolności wyznawców Jezusa. Nie podlegają oni odtąd niewoli Starego Prawa, bo „ku wolności wyswobodził nas Chrystus” (Ga 5,1). Wyjście z zagrody oznacza też powszechne braterstwo ludzi, których Jezus pragnie uczynić swoimi braćmi. Nie chce nas pozostawić w separacji od tych, co są poza owczarnią, chce wszystkich zjednoczyć w sobie – mówił abp Górzyński.
– Brama, którą jest Chrystus jest gwarantem bezpieczeństwa. Kto szuka nasycenia poza Nim, narażony jest na nakarmienie się trucizną. To spotyka tych, którzy łakną bogactwa, sukcesów, sławy, ekscytujących doznań, władzy. Kiedy je osiągają dopada ich frustracja, bezsens, samotność. Również korzystanie z wolności bez Jezusa staje się śmiertelną pułapką. Pozory wolności stwarza samowola i odrzucenie Bożych drogowskazów, ale kto za tym pójdzie, popada najczęściej w tragiczne zniewolenia. Również powszechne braterstwo ludzi, ale lansowane bez Boga, okazuje się być ułudą – zaznaczył metropolita warmiński.
– Historia naszego narodu i dzieje naszej państwowości mają swój początek przed 1054 laty. Chrzest Polski można bez wątpienia opisać jako przejście przez bramę, którą jest Chrystus. Dokonało się wówczas wejście do owczarni chrystusowej, do Kościoła, i oddanie się pod opiekę Dobrego Pasterza. Dokonało się też wyjście do świata, który wraz z chrześcijaństwem otwierał nas na wspaniałe dziedzictwo wieków europejskiej kultury. Od tego czasu staliśmy się pełnymi uczestnikami tego świata, nie tylko z niego korzystając, ale go współtworząc. W ten sposób ukształtowała się nasza tożsamość, której nie da się opisać w oderwaniu od Chrystusa. On rzeczywiście stał się naszą bramą, przez którą wchodzimy poszukując zrozumienia siebie, bezpiecznego schronienia w prawdzie i miłości, i przez którą wychodzimy poszukując zdrowego pokarmu do życia, zielonych pastwisk pozwalających cieszyć się pełnią życia – mówił kaznodzieja.
– Dzisiejsza niedziela to doskonała okazja aby podziękować Chrystusowi Panu za to, że zechciał nas przyjąć do swojej owczarni i przez pokolenia był i jest naszym Dobrym Pasterzem. Jest też okazją do refleksji nad nami, nad tym jak słuchamy naszego Pasterza. Czy On jest naszą bramą? Czy znamy Jego głos i czy za nim idziemy? Czy nie dajemy posłuchu jakimś „rozbójnikom”, przychodzącym zająć miejsce Dobrego Pasterza? – pytał arcybiskup.
– Dziś, kiedy w kontekście epidemii i związanych z tym trudności i dramatów, bardziej dogłębnie podejmujemy refleksje nad życiem, niezwykle ważna – bo prawdziwie życiowa, nie tylko krzepiąca, – jest prawda, że mamy dostęp do życia, bo mamy Dobrego Pasterza, który daje życie i ratuje życie, bo sam jest Życiem. Jest tym, który mówi o sobie: „Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie, i miały je w obfitości”. Niech Maryja, Królowa Polski, która dała światu Życie, bo zrodziła Pana życia, Zbawiciela świata, wyprasza nam łaskę trwania przy Chrystusie, rozpoznawania Jego głosu, posłuszeństwa Dobremu Pasterzowi i gotowości pełnienia Jego woli. Niech nam przypomina, jak uczniom w Kanie Galilejskiej: „Uczyńcie co Syn mój wam powie!” – mówił metropolita.
Na zakończenie Eucharystii, Metropolita Warmiński dokonał aktu zawierzenia naszej Ojczyzny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Matce Bożej Królowej Polski.
ms