38. Warmińska Pielgrzymka Piesza dotarła na Jasną Górę
Po 13 dniach i 430 kilometrach wędrówki dotarli do celu. Warmińska Piesza Pielgrzymka po godzinie 13 przybyła na Jasną Górę. Tam pielgrzymów przywitał metropolita warmiński, Józef Górzyński.
– To był bardzo dobry czas. Sprzyjała nam pogoda. Kto podjął ten trud, wzbogacił się duchowo. Poza intencjami indywidualnymi, modliliśmy się również we wspólnym celu – o nowe powołania nie tylko w archidiecezji warmińskiej, ale również w całym Kościele. Prosiliśmy też Boga o ustanie epidemii i ulgę cierpiącym, którzy stracili w jej wyniku bliskich – mówi kierownik pielgrzymki, ksiądz Paweł Szumowski.
– Kiedy już widzi się Jasną Górę, ma się łzy wzruszenia w oczach. To radość i satysfakcja, że po dwóch tygodniach drogi już widać klasztor, że jest już on na wyciągnięcie dłoni. Kiedy wchodzimy na błonia i możemy pokłonić się Maryi Matce, to chwila, która chwyta za serce. Kiedy wraca się do codzienności, do swoich obowiązków, w sercu nosi się cudowne wspomnienia. Bo pielgrzymowanie na Jasną Górę to najwspanialsza przygoda w życiu. Wspomnienia nie do opisania, bo nic innego nie jest w stanie człowiekowi dać takich niezapomnianych przeżyć jak pielgrzymka – mówi Agnieszka.
Wśród setki pielgrzymujących był m.in. wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, który na pielgrzymkę wybrał się po dwudziestoletniej przerwie. -Wielkie przeżycie, od strony duchowej, ale także ludzkiej, przede wszystkim to, że doszedłem. Poza tym możliwość bycia wśród tylu ludzi, młodych, starszych. To było dla mnie naprawdę bardzo pouczające i ważne doświadczenie – mówi wojewoda.
Wieczorem pielgrzymi będą jeszcze uczestniczyć w Apelu Jasnogórskim, czuwaniu i mszy św. o północy. Nad ranem wrócą na Warmię.