24. Wenta Dobroczynna w Olsztynie
Wenta rozpoczęła się od występu scholi „Perełki wiary” z parafii św. Józefa w Olsztynie. Po oficjalnych przemówieniach odbyły się licytacje, które prowadził Paweł Burczyk. – To był niezwykły festiwal dobra, które wylewa się z serc i budzi nadzieję tych, dla których przeznaczone są zebrane pieniądze. Jak zawsze Paweł Burczyk, który prowadził licytacje, wzbudzał emocje licytujących, bawił uczestników poczuciem humoru, zabawnymi historiami i anegdotami. W efekcie tylko z aukcji zebraliśmy 23 tys. zł – podkreśla prezes AK archidiecezji warmińskiej Wojciech Ruciński.
Najwyższą kwotę (2,5 tys. zł) uzyskano ze sprzedaży srebrnej zawieszki z onyksem przekazanej przez małżonkę prezydenta RP Agatę Kornhauser-Dudę. Dużym zainteresowaniem uczestników licytacji cieszył się również dar abp. seniora Edmunda Piszcza – porcelanowy komplet kawowy ozdobiony bursztynami, który wylicytowano za 1,7 tys. zł.
– Na wencie dobroczynnej gromadzi nas jedno słowo, za którym człowiek niejednokrotnie tęskni. To słowo brzmi „dobroć”. Dobroci wszyscy pragniemy. Jezus motywuje nas, że „cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili”. Dobra pragniemy, a chcąc je realizować, trzeba spełnić warunek, trzeba umieć dostrzec, że ktoś obok nas tego dobra potrzebuje – mówił abp Piszcz. Wspominał słowa papieża Jana XXIII, który apelował, by czynić dobro, bo gdzie jest dobro, tam jest zawsze Bóg.
W internecie trwa jeszcze aukcja lotu samolotem turystycznym nad Warmią, który ufundował starosta olsztyński Andrzej Abako. – Z perspektywy warmińskiego nieba nasza kraina odkrywa swój niepowtarzalny urok, piękno jezior, lasów i rzek, piękno uprawnych pól i zieleni łąk. Niezwykłym widokiem są nasze urokliwe miasta – mówił starosta Andrzej Abako.
Na scenie wentę uświetnił występ Anny Brody, a gwiazdą wieczoru był Stanisław Sojka. – Cieszę się, że po przerwie mogłam znów uczestniczyć w tym wydarzeniu. Jak zawsze uroczy i skuteczny Paweł Burczyk, licytacje, loteria fantowa i gwiazda, to daje niepowtarzalną całość, która owocuje pomocą dla potrzebujących. W takiej pomocy zawsze z radością uczestniczę – mówiła pani Grażyna, która od lat wraz z mężem przychodzi na wentę.
Krzysztof Kozłowski/Instytut Gość Media