Uroczystości w Spręcowie
Maryjo, Królowo szkaplerza świętego, przychodzimy do Ciebie, jako twoje dzieci utrudzone troskami, czasami zniechęcone swoimi upadkami. Przychodzimy, by Ciebie prosić, abyś wzięła nas za rękę i doprowadziła do swojego Syna, doprowadziła do Ducha Świętego. Niech nosząc szkaplerz, doznajemy twojego uzdrowienia, pocieszenia, rady i obrony przed zasadzkami ciemności i wrogów. Zły duch chce nam podciąć skrzydła. Zanurz nas Matko w swojej miłosiernej obecności i w obecności twojego Syna – mówił o. Malicki.
W wygłoszonej homilii wskazywał na scenę spod krzyża, kiedy Jezus wypowiada słowa: „Niewiasto, oto syn twój”.
– Słowa te wskazują na duchowe macierzyństwo Maryi wobec tych, którzy uwierzą w Jezusa. Aby Ona, od tej chwili, zaczęła ich rodzić w sposób duchowy. Pod krzyżem Maryja została ogłoszona Matką wszystkich ludzi. To z krzyża rodzą się sakramenty, krew i wodą mają nas obmyć i nasycić, a przez przebity bok wchodzimy do Kościoła – mówił karmelita.
Tak Maryja przyjęła pod macierzyńską opiekę nowego syna, który miłuje Jezusa. Ona go ma prowadzić, być z nim w trudnych sytuacjach. Stąd musi być nasza postawa przyjęcia Jej: „Oto Matka twoja”. – Te słowa powinny zostać nam głęboko w sercu. Może jesteśmy tu, aby te słowa dobrze usłyszeć i zastanowić się, jaka jest moja relacja z Matką, jaka jest jakość mojego przyjęcia testamentu z krzyża. To ważne objawienie dla nas wszystkich – podkreślał o. Malicki.
Mówił o przyjaźni, jaka powinna łączyć człowieka z Maryją. – Szkaplerz jest pobożnym znakiem przymierza z Maryją. Przyjęcie go wzmacnia naszą więź z Nią. To przymierze jest zaślubinami z Matką. Nie tylko stajemy się Jej dziećmi, ale też i przyjaciółmi. Przyjaciele podzielają te same wartości i obyczaje – mówił kaznodzieja.
Wskazywał na wolną wolę, od której zależy, co zrobimy z obietnicami Pana Boga, z nabożeństwem szkaplerznym, z życiem chrześcijańskim, czy pozwolimy prowadzić się Maryi. – Ważne, abyśmy utrzymywali i pielęgnowali tę przyjaźń w sposób praktyczny. Praktyka codziennego wysiłku i współpracy z łaską Bożą jest podstawą naszej świętości i komunii z Panem Bogiem – podkreślał karmelita.
Kontemplacja Matki Bożej, odblasku Karmelu, ogrodu Bożego, to kolejna cnota, którą dobrze jest w sobie rozwijać. – Piękno naszej Pani uwalnia nasze oczy od belek i źdźbeł, które w nas są. Patrzymy na innych, porównujemy się, czasami zazdrościmy, jesteśmy niezadowoleni. Od tego też powinniśmy się uwolnić, bo Bóg obdarzył nas relacją ze Sobą i miłością maryjną – przekonywał o. Malicki.
– Maryja chce nam przybliżyć wspaniałości nieba, zanurzenia się w miłości Wszechmogącego, dlatego daje nam szkaplerz, coś materialnie nieznacznego, ale to znak obecności nieba przy nas i wstawiennictwa Matki Bożej – podkreślał karmelita.
Podczas celebracji trzy osoby zostały przyjęte do Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych. Po Mszy św. chętni przyjęli szkaplerz karmelitański.
Krzysztof Kozłowski/Instytut Gość Media