Pielgrzymka maturzystów do Gietrzwałdu
Jest delikatny stres, idziemy dziś, by oczyścić trochę umysł, naładować się duchowo, pomodlić się o dobry wynik – mówili młodzi ludzie. – Teraz już nie czas na dużo nauki, oczywiście powtórka najważniejszych tematów, jednak też czas na odpoczynek – podkreślali.
– Razem z duszpasterzami i katechetami zaproponowaliśmy młodym ludziom naszą tradycyjną pielgrzymkę do Gietrzwałdu i bardzo się cieszymy, że odpowiedzieli, zechcieli podjąć ten trud. Idziemy razem z nimi, ponieważ chcemy nie tylko się za nich modlić, ale przede wszystkim modlić się razem z nimi – tłumaczy ks. Kamil Wyszyński, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
Młodzi wyruszyli z Olsztyna, a po dojściu na miejsce i krótkim odpoczynku wzięli udział w Mszy św. w gietrzwałdzkiej bazylice. Modlitwie przewodniczył abp Józef Górzyński. – Przeżywamy obecnie rok duszpasterski, w którym podejmujemy refleksję nad posłaniem do świata. To, co wynika z Eucharystii, którą przeżywamy, powinno być przenoszone do życia codziennego. Młodzi ludzie muszą mieć tego świadomość. Chcemy ich wspierać, by ich wybory i postawy były jak najbardziej właściwe, tak, jak to rozumiemy po chrześcijańsku – podkreśla metropolita warmiński.
Homilię wygłosił ks. Paweł Roszyński, który pochwalił młodzież za podjęcie trudu pielgrzymowania. – Niezależnie od tego, jakie emocje wam wszystkim towarzyszą, dobrze, byście zaprosili do nich Pana Boga. Już sama wasza obecność w tym miejscu świadczy o tym, że wiecie, iż może wam to bardzo pomóc. Nie chodzi oczywiście o to, by teraz założyć ręce i wszystko zostawić Panu Bogu. Chodzi o to, by zaprosić Go do swojego życia, do egzaminu maturalnego i do tego, co będzie dalej – mówił duszpasterz. – Życzę wam dobrze zdanej matury, a co ważniejsze – dobrze zdanego egzaminu dojrzałości, jakim jest życie – mówił ks. Roszyński.
Łukasz Czechyra/Instytut Gość Media