Dzień Wspólnot Młodzieżowych
Do seminarium przyjechała młodzież z całej archidiecezji. – Wynajęliśmy busy. Przyszło więcej młodych, niż się zapisało. Daliśmy radę! – uśmiecha się ks. Radosław Gołębiewski, proboszcz parafii św. Antoniego z Padwy w Braniewie. Do auli Wydziału Teologii UWM wchodzą kolejne grupy. Zajmują miejsca. Jest młodzież z Bartoszyc, Braniewa, Kętrzyna, Mrągowa i Nidzicy. Jest młodzież z Klewek i Olsztyna.
– To jest dla nas bardzo ważne spotkanie – mówi Jakub. – Nie jest ważne, skąd jesteśmy. Nie jest ważne, z jakiej wspólnoty. Łączy nas miłość do Boga i radość spotkania. Dziś jesteśmy jedną wielką rodziną, która uwielbia Pana Boga – podkreśla. Cytuje fragment 1 Listu do Koryntian: „Myślę o tym, co każdy z was mówi: »Ja jestem Pawła, a ja Apollosa; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa«”. – To nie ma znaczenia, czy jestem z Ruchu Światło-Życie, czy jestem z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, czy jestem z liturgicznej służby. Dziś stanowimy jedno, jeden Kościół młodych – zauważa.
Spotkanie rozpoczęło się od prezentacji poszczególnych grup. Później była część radosna, czyli wspólne tańce.
Następnie młodzi odmówili Litanię Loretańską do Najświętszej Maryi Panny. Po wspólnym posiłku konferencję wygłosił ks. Piotr Jarosiewicz, jak donosi internet: „ksiądz, który dla młodzieży nieustannie coś organizuje – wyjazdy, rekolekcje, spotkania, konkursy, bezalkoholowe bale; prowadzi aktywnie kanał ewangelizacyjny na TikToku”.
– Przywiozłem z sobą przesłanie św. Jana od Krzyża – mówi ks. Piotr i cytuje: „Gdzie nie ma miłości, tam połóż miłość, a znajdziesz miłość”. – Młodzież szuka tej miłości w różnych miejscach. Chcę im pokazać jej źródła, a nie kałuże – wyjaśnia. Jesteśmy tylko ludźmi i sami z siebie widzimy jedynie owe kałuże. – Tymczasem ze źródła Boga płynie taka moc, która przemienia – dodaje.
Jak odróżnić kałużę od źródła? – Trzeba doświadczać. Każdy z nas ma osobiste doświadczenie Pana Boga – mówi. Odnosi się do św. Tereski, która stwierdziła, że każdy z nas ma przygotowane miejsce w niebie, jak i w piekle. – Mocne słowa! Młodzi próbują wszystkiego. Niektórzy mówią: „Róbta, co chceta”, inni, że dziś jest taki świat. Kościół pokazuje oazę, gdzie bije źródło życia i szczęścia – mówi kapłan.
Dzieli się swoim doświadczeniem z TikToka, gdzie młodzi piszą, że popełnili takie grzechy, że lękają się wyznać je podczas spowiedzi, oszukują, nie wyznają grzechów. – O tym pisze najwięcej młodych ludzi: „Proszę księdza, ja oszukuję na spowiedzi. Co z tym zrobić?”. Naszym zadaniem, jako kapłanów, jest przyprowadzenie ich do źródła miłości i miłosierdzia. A nim jest jedyny Bóg – podkreśla.
Po konferencji był czas adoracji Najświętszego Sakramentu. Młodzi w milczeniu trwali przy Jezusie.
– Za każdym razem, kiedy Warmińskie Duszpasterstwo Młodzieży ogłasza jakąś akcję, to jestem – uśmiecha się Kinga. – W programie jest adoracja, co jest wspaniałą drogą, żeby spędzić czasu z Panem Bogiem, a tego czasu często brakuje nam na co dzień. To świetna okazja, żeby spotkać się ze znajomymi i z Panem Bogiem – wyznaje.
Podkreśla, że ważne jest spotkanie z rówieśnikami, którzy mają takie same wartości, bo w szkole czasem trudno jest o zrozumienie. – W szkole nie mamy takiego wsparcia. Wielu ludzi nas nie rozumie, a tutaj każdy żyje w tym samym świecie; możemy porozmawiać na tematy kościelne – uważa.
Dzieli się radością, gdyż ogłoszono cud za wstawiennictwem patrona młodzieży archidiecezji warmińskiej bł. Karola Acutisa, co otwiera jego kanonizację. – To jest dla nas powód do euforii! – podkreśla. – Dla nas to ważne, o tym możemy porozmawiać, a dla innych to żaden temat, ich to nie interesuje – dodaje.
Krzysztof Kozłowski/Instytut Gość Media