Bal świętych w Karolewie
Po Mszy św. wyruszył pochód dzieci i dorosłych przebranych za postacie różnych świętych do świetlicy.
– Na początku szły dwa dwumetrowe anioły, które sygnalizowali dzwonkami, że idą święci. Następnie panowie z pochodniami i około 50 dzieci – opowiada proboszcz.
Dojście do nieba utrudniał nie tylko padający deszcz, ale także głazy z napisami 7 grzechów głównych: pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew, lenistwo.
– Dopiero po pokonaniu tych przeszkód, pochód dotarł do bram nieba. Bramę otworzył wielkim kluczem św. Piotr. Dzieci weszły do pięknie udekorowanej sali i po wysłuchaniu piosenki „Bal wszystkich świętych” był czas na zabawy, tańce i piosenki religijne. Radosne twarze dzieci mówiły wszystko – mówi ks. Żuchowski.
gn