150-lecie parafii św. Wawrzyńca w Gutkowie
– Był gotowy ponieść śmierć męczeńską i zachęcał także do tego papieża, by ten zginał jak jeden z biskupów, powtarzając słowa, że syn nie może być inaczej potraktowany jak ojciec. Wtedy papież wyprorokował mu śmierć męczeńską w słowach: dla ciebie przygotowana jest jeszcze większa ofiara niż on poniósł – opowiadał abp Górzyński.
Przypomniał o funkcji, jaką św. Wawrzyniec pełnił w Kościele, mówiąc o nim „kustosz skarbów Kościoła”. – Jako diakon zajmował się ubogimi. W tamtych czasach Kościół nie posiadał skarbów materialnych i bogatych świątyń. Prześladowcy zażądali, by pokazał im skarby Kościoła. Święty poprosił na to o kilka dni. Po ich upływie przyprowadził ubogich z Rzymu, mówiąc że to oni są skarbem Kościoła – wyjaśniał metropolita zaznaczając, że to rozdrażniło jego oprawców i przyczyniło się do jednej z najokrutniejszych śmierci męczeńskich, jaką poniósł św. Wawrzyniec.
Kult świętego męczennika był bardzo żywy w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. – Wiele osób przychodziło na grób św. Wawrzyńca i doświadczało łask. Cesarz Konstanty przywracając wolność chrześcijanom, wybudował bazylikę poświęconą św. Wawrzyńcowi. Wiele pokoleń, patrząc na jego życie, podziwiało i uczyło się jednej z najważniejszych postaw osoby wierzącej – dojrzałej służby – mówił.
Podkreślił, że dziś mamy do czynienia z kryzysem związanym z brakiem podejmowania służby. – Gdy patrzymy na słabości Kościoła, to możemy powiedzieć, że ich źródłem jest nieumiejętność podjęcia dojrzałej postawy służby. Gdy dziś patrzymy na to, czego brakuje uczniom Jezusa, to postawa służby w pełni oddanym Jezusowi, który jest Panem. Prowadzi to do wypaczenia istoty naszego zbawienia, którym jest rozpoznanie i pełnienie woli Bożej, tak jak czynili to święci, a nade wszystko jak uczynił to Jezus, wypełniając wolę Ojca aż po krzyż – tłumaczył arcybiskup, zauważając że dziś coraz rzadziej w przestrzeni publicznej występuje słowo służba.
– Uważa się, że określenie postawy jako służby deprecjonuje człowieka. Znikają pojęcia, w których znajduje się słowo służba. Tymczasem nasza duma chrześcijańska wynika przecież z tego, że jako sługi mamy Pana, którym jest Jezus. mamy świętych na naszej drodze, którzy nie tylko pokazują, jak dedykować swoje życie w służbie Bogu i drugiemu człowiekowi, ale są naszymi orędownikami. Dlatego uczmy się od św. Wawrzyńca, jak zrozumieć i wypełnić to, co znaczy być sługą Chrystusa. Jeżeli chcemy coś uzdrawiać w jakiejkolwiek wspólnocie, to zaczynajmy od postawy służby. Nie ma większej godności człowieka, jak być wiernym sługą Pana – dodał.
W procesji z darami parafianie przynieśli swój duchowy dar jubileuszowy: deklaracje modlitwy różańcowej za zmarłych parafian, za osoby przechodzące kryzys wiary lub życia rodzinnego oraz w intencji ojczyzny.
Na zakończenie podziękowanie wygłosił m.in. ksiądz inspektor księży salezjanów Tadeusz Jarecki. – Jubileusz to czas radości i wesela. Dziękujemy Panu Bogu za wszelkie łaski i dary, którymi przez te lata darzył tę parafie. Dziękuję wam z całego serca za zaangażowanie j pomoc, a przede wszystkim za świadectwo wiary – mówił ks. Jarecki. Zaznaczył, że salezjanie w parafii posługują 64 lata. – Dziękuję Kościołowi lokalnemu za powierzenie nam tej parafii i zaufanie, jakim nas obdarzyliście. Pragniemy dalej prowadzić tę parafię w duchu św. Jana Bosko. Dziękuję za współpracę i braterskość – dodał.
Po Mszy św. odbyła się procesja eucharystyczna. Całość zwieńczył parafialny festyn.
Ks. Dariusz Sonak/Instytut Gość Media